Podczas przemówienia Trumpa w Pensylwanii doszło do strzelaniny
Wiec został przerwany, Trump został zabrany ze sceny. Opuszczając scenę, podniósł pięść i krzyknął do tłumu. Na jego twarzy była krew.
„Prezydent Trump dziękuje organom ścigania i służbom ratowniczym za szybką reakcję na ten haniebny czyn. Jego stan jest dobry i przebywa w lokalnej placówce medycznej. Więcej szczegółów zostanie ogłoszonych w późniejszym terminie” – oznajmił sekretarz prasowy Trumpa w oświadczeniu.
Richard Goldinger, prokurator okręgowy w Butler, mieście, w którym odbył się wiec Trumpa, powiedział Associated Press, że strzelec został zabity. Ponadto, według niego, zginął co najmniej jeden uczestnik wiecu kampanii Trumpa.
Strzelanina w Pensylwanii: Trump wygłosił pierwsze oświadczenie po ataku
Powiedział, że kula przebiła górną część prawego ucha i obficie krwawił.
„Zostałem trafiony kulą, która przebiła górną część prawego ucha. Od razu zrozumiałem, że coś jest nie tak, usłyszałem gwizd, strzały i poczułem, jak kula rozdziera skórę. Zacząłem obficie krwawić i wtedy zrozumiałem, co się stało się dzieje” – powiedział były prezydent USA.
Na wiecu złożył kondolencje zmarłemu i podziękował amerykańskim tajnym służbom.
Według Associated Press strzelanina jest badana pod kątem próby zabicia Trumpa. Śledztwem kieruje FBI, ale w sprawę będą zaangażowane inne agencje