Ukraina otrzymała pierwsze myśliwce F-16 – jaka będzie rola Polski w ich wykorzystaniu

Myśliwce F-16 dotarły na Ukrainę. Polska może wspierać w identyfikowaniu celów wroga.

Władimir Zełenski – Ukraina otrzymała pierwsze myśliwce F-16

Myśliwce F-16 są zdolne do ochrony ukraińskiego nieba przed intensywnymi atakami Rosji oraz do przeprowadzania uderzeń na terenach tymczasowo zajętych. Eksperci przewidują, że obecnie samoloty te będą używane głównie do obrony, gdzie polscy piloci mogą wspierać ukraińskie siły powietrzne. Nie jest znana dokładna liczba myśliwców obecnych na Ukrainie, ale według ‘The Economist’, jest to około 10 maszyn. Łącznie sojusznicy zadeklarowali dostarczenie Kijowowi 79 samolotów F-16, z których 20 może jeszcze w tym roku ochraniać przestrzeń powietrzną Ukrainy. Dziennikarze sugerują, że na pozostałe maszyny Ukraińskie Siły Powietrzne będą musiały poczekać aż do 2025 roku. Prezydent Wołodymyr Zełenski, ogłaszając przybycie długo oczekiwanych myśliwców, dodał, że już wykonują one zadania bojowe. Anatolij Chrapczyński, zastępca dyrektora generalnego producenta sprzętu elektronicznego i ekspert lotniczy, uważa, że nawet 10 samolotów może skutecznie realizować różne misje, zarówno w obronie, jak i ataku na okupowane obszary.

Europa błędnie uwierzyła w racjonalność reżimu Putina – szef MSZ Austrii

„Operacje te będą dobrze zaplanowane i będą w nich uczestniczyć różne rodzaje żołnierzy. Warto podkreślić, że nadal będziemy korzystać z rakiet Storm Shadow, a wprowadzenie myśliwców pozwoli na skuteczniejsze działanie zachodniej broni” – stwierdził ekspert w wywiadzie dla Ukrayina.pl. Obecnie głównym zadaniem F-16 może być obrona powietrzna, co wynika z faktu, że partnerzy nie mogą dostarczyć Ukrainie wszystkich potrzebnych środków obrony powietrznej, a wróg utrudnia identyfikację i niszczenie celów różnymi metodami. „To istotne wzmocnienie obrony powietrznej, gdyż otrzymujemy radar zdolny do wykrywania każdego celu powietrznego, bez względu na prędkość czy wysokość lotu. Radar na tych samolotach znacząco zwiększy naszą zdolność do zamykania przestrzeni powietrznej” – ocenia Chrapczyński. Dodał również, że zasięg bojowy samolotu, wynoszący około 550 km, pozwoli na skuteczniejsze zamykanie przestrzeni powietrznej przed potencjalnymi masowymi atakami ze strony Federacji Rosyjskiej.

Specjalista ds. lotnictwa uważa, że ukraińskie myśliwce mogą współdziałać z polskimi F-16. Jego zdaniem, oba typy samolotów działają na podobnych protokołach, co umożliwia polskim F-16 przekazywanie istotnych informacji ukraińskim maszynom do przechwytywania lub niszczenia celów. „Rozumiemy obawy Polski przed eskalacją, ale wsparcie polskich pilotów mogłoby znacząco przyczynić się do efektywniejszej pracy naszego lotnictwa. Dla polskich pilotów byłoby to również prostsze, ponieważ mieliby pełniejszy obraz sytuacji, dlatego prezydent domaga się stworzenia systemu, który umożliwiłby współpracę w ochronie przestrzeni powietrznej” – mówi ekspert. Dodał również, że Polska jest częścią projektu „Tarcza Nieba Europy”, czyli naziemnego, zintegrowanego europejskiego systemu obrony powietrznej z możliwościami antybalistycznymi. Od stycznia 2024 roku w projekcie uczestniczy dziewiętnaście krajów europejskich. W związku z tym, obecność myśliwców jest zauważalna na niebie Rumunii czy Polski, gdy pojawiają się zagrożenia powietrzne. Eksperci zwracają uwagę, że myśliwce F-16 staną się teraz głównym celem wroga. Wcześniej donoszono, że część myśliwców F-16, które Ukraina otrzyma od partnerów zachodnich, będzie przechowywana w bezpiecznych bazach lotniczych poza granicami kraju. Informacje te przekazał w wywiadzie dla Radia Liberty szef lotnictwa Dowództwa Sił Powietrznych, Serhij Golubcow.

Putin podwoił opłaty za udział w wojnie na Ukrainie: ile zarabiają okupanci

Anatolij Chrapczyński zwraca uwagę, że myśliwce nieangażowane bezpośrednio w działania wojenne mogą być przechowywane na lotniskach sąsiednich państw. Jeśli takie samoloty będą stacjonować, na przykład w Polsce, i będą służyć do szkolenia naszych pilotów, jest to procedura standardowa. Angażowanie ich w działania wojenne rodzi trudne pytania dotyczące możliwej eskalacji i prawnej interpretacji takich działań. Eksperci uważają, że liczba lotnisk na Ukrainie umożliwia rozmieszczenie wszystkich samolotów bez konieczności ich koncentracji w jednym miejscu. Dodatkowo, miejsca te będą chronione przez naziemne systemy obrony powietrznej. Dowiadujemy się, że po wykryciu zagrożenia ze strony rakiet manewrujących, głównym zadaniem jest natychmiastowe wzniecenie samolotów. Niektóre z nich zostaną przesunięte, inne zaangażowane w misje bojowe, w tym przechwytywanie rakiet. Ekspert podkreśla, że w najbliższej przyszłości nie ma oczekiwań, aby samoloty były umieszczane w podziemnych lotniskach. „Z pewnością zostaną one zbudowane w odpowiednim czasie, ale obecnie, w aktywnej fazie wojny, można wykorzystać lekkie hangary, które ochronią przed zewnętrznymi czynnikami naturalnymi” – dodał.